poniedziałek, 20 października 2014

Herbaty z biedronki- testujemy

Czy Wasza doba też jest taka krótka czy tylko moja? :P Bo mi zdecydowanie brakuje jeszcze dodatkowych kilku godzin ;). Obiecywałam że będę więcej ale niestety nic z tych rzeczy :(....więc już nie obiecuje....a będe tyle ile dam radę.
Igor jest coraz starszy....obecnie od około 3 tygodni raczkujemy. Niestety cwaniaczek z dnia na dzień nabrał nowych umiejętności.....jednego dnia usiadł, na drugi dzień poraczkował a na trzeci zaczął się podnosić przy meblach. Oczy musze mieć dookoła głowy do tego młody przechodzi chyba lęk separacyjny bo wiecznie na mnie wisi. Od kilku dni tez próbuje stać sam i co chwilę próbuje się puszczać.....niestety dupcia tańczy jeszcze we wszystkie strony więc poza nowymi umiejętnościami kolekcjonujemy też siniaki. No ale o tym innym razem ;).

Ostatnio znowu były testy na stronie biedronki. Tym razem do testowania były herbatki :). Oczywiście miałam szczęście i przyjemność dostać się i wypróbować nowe proponowane smaki :).

Smaki ostro mnie zaskoczyły :) A Was??
Jesteście ciekawi mojej opinii na ich temat? :)
To ciekawskich zapraszam do króciutkiej recenzji ;)


 Herbata ziołowa- Rumianek o smaku karmelowym
hmmm...powiem szczerze że nie wróżyłam tej herbacie dobrze. Jestem na prawdę miłośniczką karmelu i często właśnie takie słodycze u mnie goszczą ale jeszcze nigdy nie piłam dobrej herbaty o tym smaku. Zawsze ten karmel w herbatach jest dość...dziwny i gorzki. Tak więc z pewnymi obawami zaparzyłam sobie ją i.........mile się zaskoczyłam! :) Na prawdę mi zasmakowała. Rumianek i karmel tworzą świetne delikatne połączenie przez co herbata jest na prawdę smaczna :).


Herbata ziołowa- Melisa z chmielem i kardamonem 
No tak....meliska to coś dla mnie :D i dla moich nerwusków :D. No a tak poważnie to herbata ma na prawdę specyficzny smak. Pomimo że mi nawet smakowała nie znajdzie się wielu jej zwolenników. Tę kompozycję smakową musi ktoś po prostu polubić. Mi osobiście smak kojarzy się nieco z herbatkami na laktację firmy Bocianek.

 Herbata- zielona i biała o smaku pomarańczy i mandarynki
Przyznam się szczerze że nie dawałam jej żadnych szans. Osobiście bardzo lubię zielone herbaty i to one głównie goszczą w mojej kuchni ale zielona o smaku pomarańczy  jest praktycznie jedyną (no i jeszcze z opuncją) z zielonych herbat której po prostu nie lubię. No ale testowanie to testowanie więc ją zaparzyłam......i ponownie mile się zaskoczyłam. Na prawdę to jedna z najlepszych wersji jakie piłam. Pomarańcza nie jest mocno wyczuwalna przez co nie gryzie się ze smakiem zielonej herbaty.....no wyśmienita.
 Herbata owocowa- O smaku czerwonego wina
hmmmm....hmmmm....hmmmm......zapewne też akurat drapiecie się po głowie i zastanawiacie jak to może smakować co? Jedyna herbata z którą serio się opierałam i zostawiłam ją na sam szary koniec......jeszcze ten zapach...fuj :/. No ale mus to mus. W smaku niema tragedii....powiem że nawet momentami kojarzyłam ją ze smakiem herbaty o smaku żurawiny.....mimo to nie przekonała mnie kompletnie. Nie kupiłabym jej.


Herbata owocowa- O smaku ananasa i gruszki
Gdy tyko otrzymałam paczkę od biedronki, rozpakowałam i otworzyłam opakowanie zbiorcze to była pierwsza herbata której zapach od razu mnie uderzył.....a jeszcze nie zdążyłam jej od foliować. Zapach ma fantastyczny, smak nie mniej lepszy......mój numer jeden. Jednakże ananas i gruszka mogłyby być bardziej wyczuwalne w smaku bo póki Co bardziej pachnie niż smakuje tymi owocami. Ostatecznie to ją właśnie wybrałam :).

A wy mieliście okazję testowac herbatki z biedronki? :) JEstem ciekawa która ostatecznie trafi na półki biedronki :) A wy która obstawiacie?

5 komentarzy:

  1. Jestem bardzo ciekawa herbaty o smaku ananasa i gruszki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję dostania się do testów. :) Herbatki to coś co uwielbiam. Ciekawa jestem która z nich zagości na półkach Biedronki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dostałam informację że wygrała ta o smaku gruszki i ananasa ;)

      Usuń
  3. Również gratuluję! Podobnie jak Edyta S uwielbiam herbatki. Kiedyś tylko czarna, ale przez ciążę i później karmienie przestawiłam się na zdrowsze - owocowe, białe itd. Zielona nie podpasiła, ale białe ubóstwiam. Może zawita biała do Biedry? A tak BTW - o której się pojawił przycisk, że można się zapisać do testów? Coś koło południa się to pojawia czy jak? Ja nigdy nie mam szczęścia i jeszcze nigdy nie udało się załapać.

    OdpowiedzUsuń