Jakiś czas temu były kolejne testy produktów biedronki (jeśli ktoś jest zainteresowany zapraszam tutaj). Tym razem do testowania były ciasteczka spośród których mieliśmy wybrać numer jeden. Z racji tego że w jeszcze wcześniejszych testach w ciągu kilku minut zgłosiło się 1000 testerów (o zakwalifikowaniu do testów decyduje kolejność zgłoszeń) powątpiewałam że mi się uda ale postanowiłam spróbować i się udało! :)
Dzięki temu po małych utrudnieniach (z kilkudniowym poślizgiem) paczuszka dotarła do mnie w poniedziałek :)
Której zawartość wyglądała tak:
A teraz po kolei jakie ciasteczka miałam przyjemność skonsumować wraz z rodzinką :) :
Ciastka z kawałkami mlecznej czekolady i orzechami nerkowca (mnie nie przypadły do gustu ale znalazłoby się kilku zwolenników wśród domowników ;) )
Paluszki w mlecznej czekoladzie (ciekawa kompozycja ale szału nie robi :) )
Herbatniki maślane z kawałkami mlecznej czekolady (powiem że nie były złe ale to wciąż nie to)
No i teraz moje (aż) dwa numery 1 !!
Ciastka kakaowe z kawałkami gorzkiej i mlecznej czekolady (nie przepadam za gorzką czekoladą ale tutaj nie wyobrażam sobie aby miało jej nie być)
oraz
Ciastka z białą czekoladą i mlecznym kremem (z każdym ciasteczkiem odpływałam :) )
Oba rodzaje ciastek w smaku sa po prostu fantastyczne. Oba rodzaje ciastek chciałabym widzieć na półkach biedronki. Niestety spośród nich musiałam wybrać tylko jedne więc ostatecznie zdecydowałam się na ciastka z białą czekoladą i mlecznym kremem. One rozpływają się po prostu w ustach. Aż żałuje że były takie małe i tak mało było ich w opakowaniu :(.
A wy tez mieliście okazję testować ciastka z biedronki? A jak nie to które z tego asortymentu najbardziej Was zainteresowały?
Ale pyszne testy! Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńNo, kochana, rozszalałaś się na dobre, z tymi nagrodami i testami. Bardzo Ci gratuluję. :) Smakowite testy. Zazdroszczę. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Jakimś cudem się udało :D
UsuńNiestety z czasem teraz gorzej. Chciałabym pisac na blogu regularnie...ale młody zrobił się tak absorbujący....jeszcze nie raczkuje ale czołga się po podłodze i musze mieć go na oku non stop.
Mmmm pyszności, mi się nigdy nie udaje przetestować czegokolwiek z Biedronki, a bardzo bym chciała, bo na prawdę Biedra jest ok.
OdpowiedzUsuń